Pisanina wyprodukowana w czymś lepszym niż w chinach.

Asobu · Pierwsza Dama

No to ja chciałam się podzielić częścią mnie, no bo jeżeli mamy być na siebie skazani. Musicie wiedzieć jaka bywam ^^
A więc będę tu zamieszczać swoje tak zwane twórczości literacki ;D
__-oddziela osobny tekst ;D
___
Źródło miłości pozostaje nieznane, lecz uczucie to z czasem nabiera głębi. Zdarza się, że za jego sprawą żywi umierają, a zmarli wracają do życia. Miłość nie jest miłością w pełnym rozkwicie, jeśli ten, kto nosi ją w sercu, nie jest gotowy za nią umrzeć, albo jeśli to uczucie nie jest w stanie przywrócić do życia, tego, kto umarł. Czy miłość, która nawiedza nas we śnie, naprawdę jest nierzeczywista? Przecież na świecie nie brak pogrążonych w snach zakochanych... Miłość jest kwestią wyłącznie cielesną tylko dla tych, którzy szukają jej spełnienia w pościeli i odczuwają ją głębiej dopiero po zakończeniu aktu.
___
-Patrzę, może i widzę, ale czy chcę to analizować?
-Nie zadawaj mądrych pytań, bo głupi Ci nigdy nie odpowie.
-Czy moja egzystencja jest celowa?
-Ile razy mam Ci mówić. Nie jestem psychologiem.
-To dlaczego tu jesteś ze mną?
-Bo sam mam problemy i myślałem, że mi pomożesz.
___
Drogi Mechaniku,
otwieram oczy nastawiona subiektywnie na wszystko. Patrzę i widzę ludzi, są niewinni, a czynią tyle rzeczy. Zachowują się jak mrówki. Ale te pracowite stworzenia przynajmniej są zgrane, nie to co ludzkie odpowiedniki. Mechaniku życia, napraw zepsute części, wymień je na nowe. Niekoniecznie lepsze, niekoniecznie doskonałe, ale wymień. Daj ludziom nowe życie, nowe zasady. Niech postępują tak samo, ale świadomi swoich czynów. Niech dorośli nie czynią z siebie dzieci, a dzieci dorosłych. Mechaniku, powiedz mi czemu nie robimy tego co do nas należy? Tylko pchamy się w sprawy innej maści, nieodpowiedniej. Jesteśmy ciekawi wiem o tym, ale czy nie dałoby się zmienić reguł. Poustawiać wszystko tak by było o jeden stopień lepiej? Nie widzę w tym sensu, ale proszę Cię. Proszę wymień stare, zardzewiałe części, skażone nieodpowiednim użytkowaniem. I na przyszłość, rada ode mnie, daj każdemu instrukcję, bym nie musiała pisać tego jeszcze raz.

Twoja nieposłuszna uczennica.
___
Zamykam oczy, patrzę w głąb mojego okrucieństwa, widzę dziewczynkę w białej zakrwawionej sukience, zmarnowaną, zaniepokojoną dziewczynkę. W ręku trzyma nóż, pewnie myślisz czy kogoś zabiła? Skąd taka niewinna istota może mieć rzecz, która sprawia tyle bólu, żalu. Ta dziewczyna to ja, to obraz mojego wymysłu. Czasem nie potrafię odciągnąć się od fikcji. Jednak potrafię niechętnie widzieć realny świat. Przykra prawda pochłania mój umysł, to zakłamanie. Świat pełen ludzi, ludzi dążących do perfekcji, szukających ideału. Brzydzę się ludzi, bywają dni, w których wydaje mi się, że jestem odłamem ich.. Czymś tylko w kilku procentach ludzkim. Czymś z pozoru człowiekiem, istotą uwięzioną w tym marnym, delikatnym ciele. Ranie innych, świadomie, czy nieświadomie. Ranię i to ma sens, nie w jaki sposób. Dlatego, myślę, że odbiegam od człowieczeństwa.
___

Resztę najwyżej dodam później, bo jest teko o stokroć więcej.

Ps Za każdym razem jak coś nowego dojdzie to z edytuję ten wpis ^^

Gerdil · Taki sobie fan

masz talent